KIM ONI BYLI

Kim byli moi przodkowie, czyli jak dobrze poznać historię swojej rodziny i stworzyć drzewo genealogiczne

Herb Prus II do początków XVI wieku Waldemar Fronczak

Strona główna » Blog » Książki genealogiczne » Herb Prus II do początków XVI wieku Waldemar Fronczak

Zwykle zajmuję się genealogią XIX wieku, więc skąd u mnie książka Waldemara Fronczaka Herb Prus II zwany Wilczymi Kosami od początków XVI wieku? Odpowiedź wymaga pewnego wstępu.

Niedawno od Andrzeja Matusiewicza, autora książki Dwory na Suwalszczyźnie, otrzymałem skany dwu teczek dotyczących mojego 3 x Pradziada Stanisława Polkowskiego. Andrzej Matusiewicz przygotowuje nową pozycję dotyczącą Suwalszczyzny (mam nadzieję, że nie zdradzam tu wielkiej tajemnicy) i podczas kwerendy odnalazł te niezwykle ważne dla mnie dokumenty. Analiza ich zawartość wystarczy na kilka wpisów. Teraz wspomnę tylko o jednym zdaniu.

Rodziłem się w folwarku Podzamcze Guberni Lubelskiej, powiecie Lubelskim, z ojca Józefa Polkowskiego rodowitego na Polkowie Szlachcica, i Matki Katarzyny z Xsiążąt Ruskich Puciatów Putoszyńskich, szlubnych małżonków wyznania Katolicko-Rzymskiego.

Archiwum Kommissyi Województwa Augustowskiego

W tym zdaniu dwie informacje były dla mnie nowe: miejsce urodzenia Ojca Stanisława Polkowskiego (budzi zdziwienie w świetle pozostałych zapisów w otrzymanych dokumentach) oraz pochodzenie Matki.

Putoszyńscy herbu własnego

Na temat Putoszyńskich do tej pory nie udało mi się znaleźć niemal żadnej pomocnej informacji. Na przykład za pomocne nie mogę uznać, że w pamiętnikach Jana Chryzostoma Paska występuje towarzysz Putoszyński biorący udział w rokoszu Lubomirskiego.

Czego winszując panu Lubomirskiemu, frant jeden, towarzysz Putoszyński, tak mówi: „Miłościwy dobrodzieju, więcej nam Pan Bóg daje nad to, niżeliśmy go prosili”. Spyta Lubomirski: „Jakże to?” Odpowie ów: „A to prosiliśmy zawsze: Da pacem, Domine! da pacem, Domine!; my prosili o jednego, a Pan Bóg nam dał piąci Paców”. Bo między więźniami pięć samych Paców było, a wszystko oficerów znacznych. Bo to na ten czas był Pac kanclerz, Pac hetman, Pacowie biskupi, to się promowowali. Chorągwie, kotły pobrano; drudzy też chorążowie na mury mnichom chorągwie podawali, a potem je nazajutrz wykupowali.

Jan Chryzostom Pasek Pamiętniki Rok pański 1665

W pamiętnikach też wspomniano o wsi lub dobrach Putosze znajdujących się w województwie smoleńskim należącej do Stanisława Kazanowskiego, krosińskiego i przedborskiego starosty, a po jego bezpotomnej śmierci przekazane Aleksandrowi Załuskiemu, po[dko]morzemu rawskiemu.

Z kolei u Bonieckiego występuje Aleksy Olechno Putoszyński jako mąż Juljanny, córki Bohdana Łosiatyńskiego ziemianina wołyńskiego.

Wśród źródeł książki Antoniego Rolle, Trzy opowiadania historyczne, została podana wypiska z Akt o kozakach.

Archiw Juhozapadnoj Rossii, Akty o kozakach(1500—1648) Cz.III, T. I. Kijów 1863, s.6. Jeden tylko dokument z akt grodzkich Łuckich, w którym Bazyli Hulewicz, skarży jakiegoś Putoszyńskiego, który zagarnął jego wioskę w Bracławskiem, Sutyszcze, i dawał przytułek w niej rabusiom a ci z kolei zamordowali kozaka z oddziału Podkowy, i zabrali cały jego dobytek w 1589 r.

Antoni Rolle, Trzy opowiadania Historyczne

Najwięcej informacji znajduje się w pracy Wiktora Wittiga p.t Nieznana szlachta polska i jej herby. Załączony tam herb coś przypomina.

PUTOSZYŃSKI, h.własnego, Jakub, w roku 1775 właściciel wsi Wolicy w cyrkule Zamoyskim. M. N. w K. III. No647.

Zr. Dz. XIX. 5. znają Olechna Putoszyńskiego, ziemianina pow. Łuckiego.

Wiktor Wittig, Nieznana szlachta polska i jej herb

Natomiast w herbarzu Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej znajduje się informacja, że Jakub Putoszyński wywiódł swoje szlachectwo i zostało ono zatwierdzone przez Bełski sąd grodzki w 1782 roku. Bełskie księgi grodzkie znajdują się we Lwowskim CDIAL (fond nr 1), a potwierdzenie jest dostępne na portalu FamilySearch Nobility records, 1417-1981 Volume 165-3/3831 Documents on confirmation of nobility (Putoshinskiĭ) 1782 (skan 624).

Putoszyński w SEWERYN, Uruski, 1931. Rodzina. Herbarz szlachty polskiej. T.15. 1931. Gebethner i Wolff.
Seweryn, Uruski. 1931. „Rodzina. Herbarz szlachty polskiej. T.15”. Zredagowane przez Kosiński Adam Amilkar i Włodarski Aleksander. Gebethner i Wolff.
Olechno Putoszyński Regestr wybrania poboru Jego Królewskiej Mości przez mię Iwana Chrennickiego, podsędka ziemskiego Łuckiego, z województwa Wołyńskiego, w roku 1583.
Polska XVI wieku pod względem geograficzno-statystycznym. T. 8, Ziemie Ruskie. Wołyń i Podole Regestr wybrania poboru Jego Królewskiej Mości przez mię Iwana Chrennickiego, podsędka ziemskiego Łuckiego, z województwa Wołyńskiego, w roku 1583

Xiążęta Ruscy Puciata

Naiwnie sobie pomyślałem, że o ród książąt to powinien być nieźle rozpisany. Niestety pomyliłem się. Natomiast tknęła mnie informacja zawarta w herbarzu Spis nazwisk szlachty polskiej Dunina Borkowskiego.

Putiata h. wł. vel Puciata lub Puciatycz r. kn. szczepu Ruryka w kijowsk. S. 1. 1492—1505 (M. Lit. Ks. Zap. 3f. 76)

JERZY SEWER DUNIN BORKOWSKI Spis nazwisk szlachty polskiej

Informacja mnie tknęła, ponieważ bawiąc się swoimi danymi DNA (MyTrueAncestry) wyszło mi duże podobieństwo mojego łańcucha do kopalnego DNA któregoś z Ruryków. Więc coś w tym jest i oznacza wkroczenie na zupełnie nową ścieżkę poszukiwań oraz nauczenie się wielu nowych rzeczy. Co prawda muszę pamiętać o legendzie rodzinnej o pochodzeniu od książąt Massalskich (ci też pochodzili od Ruryka).

Puciata w w SEWERYN, Uruski, 1931. Rodzina. Herbarz szlachty polskiej. T.15. 1931. Gebethner i Wolff.
Seweryn, Uruski. 1931. „Rodzina. Herbarz szlachty polskiej. T.15”. Zredagowane przez Kosiński Adam Amilkar i Włodarski Aleksander. Gebethner i Wolff.

Herb Prus II do początków XVI wieku

Do nauki jak prowadzić badania uznałem, że jedną z pierwszych pozycji, powinienem się zapoznać z książką Waldemara Fronczaka. Autor w modelowy sposób przekazuje, jak prowadzi się poszukiwania w dawnych epokach. Wstępna lektura uświadomiła mi, że przez długi czas nie odważę się napisać o wynikach moich przemyśleń, a na początek pewnie będzie to tylko dziennik zdobytej wiedzy, bez wysnuwania jakichkolwiek wniosków. Tym bardziej że do dawniejszych czasów, herbarzy do tej pory stosunek miałem raczej ortogonalny.

Widać, że rozdział badań nad Polkowskimi długo nie zostanie zamknięty. Mimo że długo się odcinałem od wkraczania nawet w XVIII wiek, chyba kiedyś trzeba będzie przekroczyć magiczną granicę XVI wieku (podejrzani Druccy-Putiatycze, wymarli w XVI w.).

PS 1 „moi” Polkowscy chyba, jako jedyni używali herbu Prus I, pozostali pieczętowali się Jastrzębcem. Też ciekawe, czy ten herb był przyjęty jedynie dla wywodu w Heroldii czy też miał uzasadnienie historyczne.

PS 2 Zrobienie np. Przeradowskich z ksiąg Różańskich w porównaniu z tym zadaniem można chyba nazwać drobną wprawką (Edit: już nie musze tego robić, bo Przeradowscy zostali opracowani przez Uruskiego).

PS 3 Książka jest dostępna między innymi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *