Dalszy ciąg rozważań co kupić na zbliżający się Dzień Dziecka, aby przyczynić się do jego rozwoju i jednocześnie sprawić mu frajdę. Temat czy nadają się gry na prezent dla dziecka jest kontrowersyjny, więc będę zobowiązany za wasze wypowiedzi w komentarzach – może przekonacie mnie i zabronię dziecku używać komputer, a może jednak moje sumienie zostanie całkowicie uspokojone.
Czy kupować gry na prezent dla dziecka?
Ze wszystkich stron dobiegają przerażające informacje, głosy ekspertów, jak destrukcyjny wpływ na dziecko mają gry komputerowe. A ja uważam, że gorszy wpływ może mieć źle dobrana książka, a przemyślany wybór gry wspomoże poznawanie świata. Wiedziałem, że moje dziecko, jak niemal każde, kiedyś będzie grało na komputerze, tak samo jak wiem, że kiedyś będzie piło alkohol. W obu przypadkach, stoję na stanowisku, że nie mogę po prostu zabraniać, bo w końcu jak „urwie się ze smyczy” i zacznie próbować owoców zakazanych, to skutki mogą być opłakane. Dlatego musi wiedzieć co dobre i znać umiar – „Tylko dawka czyni, że dana substancja jest trucizną” – Dosis facit venenum. Początkowo dawka to było kilka godzin w tygodniu, ale nie więcej jak 2 godziny dziennie. Teraz, ze względu na długość niektórych rozgrywek strategicznych jednorazowo może spędzić do 3 godzin w weekend, a w tygodniu i tak nie ma czasu, no chyba, że krótka (max do godziny) rozgrywka po jakimś większym wysiłku intelektualnym (np. kolejnym etapie konkursu kuratoryjnego).
Z drugiej strony, gry mogą rozwijać. Nawet zwykłe gry zręcznościowe mogą być pożyteczne, ćwicząc koordynację oko ręka. Teraz trochę żałuję, że zabraniałem synkowi grać w te gry – może by ładniej pisał? Zabraniałem i nadal będę zabraniał gier, gdzie jawnie występuje przemoc – nie chcę, aby brał kogoś na celownik karabinu, zabijał demony mieczem czy patrzył jak się pali czarownice na stosie. A właśnie takie gry stanowią obecnie większość wśród polecanych sobie przez graczy.
Więc jaką wybrać grę dla dziecka?
Ze względu na swoje doświadczenia zawodowe i zainteresowanie genealogią, skupiłem się na grach osadzonych w realiach ekonomicznych i historycznych. Jeżeli, jakaś gra dobrze uczyła podstaw ekonomii decydowałem się przymknąć oko na prawdę historyczną i na odwrót – wszak jeszcze nie potrafimy w 100% odwzorowywać rzeczywistości, a i tak zwykle uczymy na uproszczonych schematach. I oczywiście gra musi być w jakiś sposób ciekawa, a nie tylko i wyłącznie uczyć.
Poniżej przedstawiony wybór jest oparty na doświadczeniu moim i syna. Nie wszystkie gry, które wybrałem, jemu się spodobały, więc leżą w kącie szafy. Nie są to również recenzje tych gier. Po nie można sięgnąć na przykład do serwisu Gry online. Na prezent nie doradzam kupowania wersji elektronicznych – jednak zawsze milej jest dostać coś materialnego (chociażby pudełko) niż informację o możliwości ściągnięcia (aczkolwiek i to rozwiązanie ma pewne zalety), dlatego linki w tekście prowadzą w większości do Empiku w którym można kupić wersje pudełkową i elektroniczną.
Gry na prezent dla młodszych dzieci i początkujących graczy
Nim kupi się grę dla młodszego dziecka, warto zerknąć na kod Pan European Game Information – PEGI (europejskiego systemu oceniania gier komputerowych), określający minimalny wiek, od którego dziecko powinno w nią grać. Przedziały wiekowe rozpoczynają się od 3, 7, 12, 16 i 18 lat. W przypadku gier dla starszych dzieci niż 3 lata są dodatkowe oznaczenia, z powodu jakich grę zakwalifikowano do wyższego przedziału wiekowego.
Gry strategiczne dostępne dla najmłodszych (od 3 lat), to na przykład trudne już do kupienia starsze gry z serii Anno (nowsze są już dla 7 latków). Myślę, że ta niska granica wieku wynika z braku możliwości prowadzenia wojen – więc mało atrakcyjna dla chłopców – gra skupia się nauce podstaw strategii ekonomicznych – budowaniu imperium. Oczywiście, nie oznacza abym namawiał, aby dzieci w wieku 3 lat do grania. Po pierwsze ich to nie zaciekawi i nie będą rozumiały. Tym niemniej jest to przykład gry niemal bez jakichkolwiek nieciekawych zachowań (aczkolwiek pojawiają się osoby o podłym charakterze).
Inną grą ocenioną przez PEGI za odpowiednią już dla 3 latków jest Cities XL. Gra polega na budowaniu różnego miast i obserwacji ich rozwoju. Niewątpliwie uczy długofalowego, strategicznego planowania – gdzie i na jakie cele przeznaczać tereny w mieście, aby mieszkańcy byli z niego zadowoleni. Uważam, że gra w Cities powinna być obowiązkowa dla urzędników zarządzających naszymi miastami, bo wcale nie jest łatwo opanować tajniki jak rozwijać miasto, szczególnie w długofalowej perspektywie. Możliwe, że do wierności zachodzących procesów mogli by się przyczepić urbaniści, ale dla mnie stanowiła ona całkiem duże wyzwanie intelektualne. Synek nie był nią zachwycony – zdaje się, że jeszcze jej nie docenił, bo jest to duże wyzwanie intelektualne, a z drugiej strony traktuje o problemach dla niego nieco abstrakcyjnych.
Uwaga! Starsza wersja: Cities XL wydana w 2012 roku została zakwalifikowana do zabawy przez dzieci starsze niż 3 lata, natomiast najnowsza wersja Cities XXL z początku tego roku zawiera już elementy przemocy i jest rekomendowana dla dzieci w wieku powyżej 12 lat.
Kolejną grą strategii ekonomicznej, tym razem mającej miejsce wyłącznie w średniowieczu, w którą próbowaliśmy grać, jest the Guild obecnie dostępna w wersji 2 (wersja 3 oczekiwana jest w sierpniu tego roku). Została ona oceniona na odpowiednią dla dzieci w wieku powyżej 7 lat, pewnie ze względu na to, że można się w niej wcielić również w postać z złodziejaszka robiącego karier w świecie przestępczym. Osoby o innych charakterze pewnie będą wybierały postać polityka, rzemieślnika lub księdza. Gra dość kiepsko odwzorowuje realia ekonomiczne i nie wzbudziła naszego entuzjazmu. Nie jestem przekonany, czy powinna się kwalifikować do kategorii: ciekawe gry na prezent dla dziecka.
W grupie gier od 7 lat znalazła się także gra strategiczna z wojskowo historyczna z elementami ekonomicznymi i politycznymi: Polskie Imperium: Od Krzyżaków do Potopu. Bardzo na nią liczyłem: jak sam tytuł wskazuje, miała koncentrować się na historii Polski i ją wiernie oddawać. Przyznam się, że się zawiodłem – znów do realiów jest dość daleko, a szczególnie uproszczona jest dyplomacja. Podstawową zaletą gry, jest zakwalifikowanie jej przez PEGI do grupy dostępnej już dla 7 latków. Osiągnięto, to przez przedstawieniu armii to wyłącznie jako ikonki w pokazujące się przy dowódcy, a bitwy to jedno okno, w którym widzimy statystki siły obu stron. W każdym bądź razie uczy pewnych mechanizmów historycznych gier strategicznych i może być czymś na początek.
Gry dla prawie gimnazjalistów
Z mojego punktu widzenia, najlepsze gry, które bawiąc uczą, zostały stworzone w firmie Paradox Interactive. Oczywiście, firma produkuje również dużo „koszmarków” nie mających wiele z rzeczywistością pożeraczy czasu i energii, ale gry Crusader Kings, Europa Universalis, Victoria i Hearts of Iron są godne gorącego polecenia. Wśród znanych mi gier najlepiej uczą o systemach politycznych, sposobach prowadzenia dyplomacji, działaniach ekonomicznych, rozwoju kultury, sposobie prowadzenia badań rozwojowych i również jak prowadzono wojny w różnych epokach. O ile większość gier epatuje poruszającymi się figurkami, to tu obserwuje się mapy i wskaźniki. Zdaje się, że największy ruch występuje podczas przemieszczania jednostek – po pewnym czasie graczowi nie jest potrzebny atlas historyczny, bo wszystkie państwa, państewka, ich ustroje i zmiany granic ma w głowie. Najważniejsze w nich jest to, że dziecko może w tych grach wcielić się w przywódcę dowolnych krajów czy kraików (księstw) i w ten sposób poznać ciąg zdarzeń historycznych z różnych perspektyw.
W związku z rosnącym realizmem, niestety, najnowsze wersje tych gier PEGI dopuszcza dopiero dla dzieci od wieku 12 lat czy nawet 16 lat, ale pierwsze były dopuszczone dla dzieci od wieku 3 lat, więc spokojnie mogłem dać je dziecku w pierwszych klasach szkoły podstawowej.
Crusader Kings
Europa Universalis
Victoria
Ta gra pokrywa kolejny okres historyczny, lata 1835 – 1939. Podobnie jak Crusader Kings jest dostępna jej druga edycja. Twórcy gry tym razem bardziej skupili się na konfliktach związanych z przemianami społecznymi oraz rewolucji przemysłowej. Oczywiście, dla nas celem w tej grze było doprowadzenie do powstania wolnej Polski.
Hearts of Iron
Nam najlepiej się grało w Hearts of Iron II. Odpowiadało nam zarządzanie wojskiem na poziomie strategicznym, a nie operacyjnym jak w kolejnej edycji. Również zarządzanie gospodarką i prowadzenie prac badawczo rozwojowych było ciekawiej rozwiązane.
Inne gry na prezent dla dziecka
Oczywiście, nie tylko firma Paradox wydaje dobre gry na prezent dla dziecka. W tym kontekście należy także wspomnieć o firmie The Creative Assembly z serią gier strategicznych Total War, gdzie można zejść do poziomu działań taktycznych (prowadzenie oddziałów wojskowych na polu bitwy), Cywilizacji Sida Meiera czy też o różnego rodzaju symulatorach jak prowadzenie farmy, czy pociągów. Ale, według mnie, w mniejszym stopniu umożliwiają z rozumienie i powiązanie między sobą faktów historycznych oraz w mniejszym stopniu są zgodne z rzeczywistą historią.
A w co będziemy grać w te wakacje zależy od tematów konkursów kuratoryjnych: historycznego i Losy żołnierza polskiego. Chyba tylko w przypadku konieczności skupienia się na czasach napoleońskich wybierzemy serię Total War, ale w pozostałych przypadkach zostaniemy przy produktach firmy Paradox.