Kim byli moi przodkowie, czyli jak dobrze poznać historię swojej rodziny i stworzyć drzewo genealogiczne

Ewangelicy warszawscy — źródła do genealogii

Strona główna » Blog » Archiwa warte sprawdzenia » Ewangelicy warszawscy — źródła do genealogii

Duża część moich przodków było wyznania ewagelicko-augsburskiego i siłą rzeczy ich dalsza rodzina, osoby skoligacone i sąsiedzi byli luteranami lub protestantami mieszkającymi w Warszawie, lub bliskiej okolicy. Ewangelicy warszawscy często są tematem moich artykułów i w końcu nadszedł moment, że musiałem spisać w jednym miejscu źródła wykorzystywane do ich badania, aby nie pominąć któregoś przy poszukiwaniach. Myślę, że i innym osobom taki spis się przyda.

Łatwo jest napisać „warszawskich”, ale co to znaczy? Na szczęście jest dostępna mapa parafii warszawskie ewangelicko-augsburskiej, z której wynika, że parafia obejmowała niemal całą obecną Warszawę. Jedynie na północy Młociny należały do parafii Nowodworskiej.

Ewangelicy warszawscy Mapa parafii

Metryki

Zachowały się metryki zarówno parafii ewangelicko-augsburskiej, jak i ewangelicko-reformowalnej. Niestety, nie są one kompletne. Zdarzyły mi się osoby, idealnie trafiające w luki z urodzeniem ślubem i zgonem, więc gdyby nie inne źródła nic na ich temat bym nie wiedział. Akty dostępne one są zarówno na metryki.genealodzy.pl (łatwiejsze w korzystaniu), w tzw. poczekalni i szukajwarchiwach.gov.pl (wyższa rozdzielczość dokumentów).

W Genetece znajduje się już stosunkowo dużo rekordów dla ewangelików warszawskich, a wśród pozostały większość zawiera sumariusze na końcu ksiąg, w dużej mierze spisane po polsku (mimo że same akty są po rosyjsku). Jednak cały czas trzeba pamiętać, że sposób transkrypcji nazwisk o niepolskim rodowodzie nie był ustalony i ich pisownia jest stosunkowo dowolna. Szczególne po wprowadzeniu języka rosyjskiego z zapisem nazwiska mogą dziać się „cuda”.

Według Marii Klawe-Mazurowej z parafii ewangelicko-augsburskiej zaginęło 30%, a ewangelicko-reformowalnej ponad 70% dokumentów XIX wiecznych.

Ewangelicy warszawscy w gazetach

Częściowo braki te mogą wypełnić informacje z gazet. Oprócz nekrologów i pojedynczych informacji o ślubach niektóre gazety systematycznie prowadziły rubryki na podstawie informacji z kościołów. Taką rubrykę prowadził na przykład Dziennik Warszawski, z którego zebrałem informacje o ślubach i zmarłych w 1864 roku. Warto przeszukać cyfrową Bibliotekę Narodową (szukanie w Polonie) i cyfrową bibliotekę Uniwersytetu Warszawskiego (ebuw), a także cyfrową bibliotekę Uniwersytetu Jagielońskiego (Jagielońska Biblioteka Cyfrowa). Ta ostatnia duplikuje część pozycji z ebuwu, ale są to inne egzemplarze, czasami lepiej zeskanowane.

Książki

Kilka ciekawych pozycji książkowych jest dostępnych w bibliotece cyfrowych. Znajdują się one Polonie, ale także mniej oczywistych miejscach jak na przykład biblioteka Politechniki Warszawskiej. Dużo ciekawych pozycji można znaleźć w tradycyjnej Bibliotece na Koszykowej. Zawierają one różne zestawienia wypełniające niektóre luki w aktach parafialnych.

Ewangelicy warszawscy w Internecie

Celem uczczenia pamiątki stulecia poświęcenia kościoła ewangelicko-augsburgskiego pod wezwaniem Trójcy świętej, Kolegium kościelne Zboru Warszawskiego uchwaliło, aby radosną rocznicę uwydatnić historycznym opisem dziejów Zboru Warszawskiego. Takim zdaniem rozpoczyna się wstęp do książki „Przyczynek do historyi zboru ewangelicko augsburskiego warszawskiego 1650-1781” napisany w 1881 roku przez pastora Leopolda Otto. Książka jest dostępna w Bibliotece Cyfrowej Politechniki Warszawskiej.

Dalsze losy zboru są opisane w opracowaniu „Kronika Zboru Ewangielicko-Augsburskiego w Warszawie: 1782 do 1890” spisanej przez Prezesa Kolegium Kościelnego Ludwika Jenike. Kronika jest dostępna w Polonie.

Z kolei dzieje zboru protestantów opisał August Karol Diehl w pozycji „Wiadomości kościelne ze Zboru Ewangielicko-Reformowanego Warszawskiego za ubiegłe lat 25 to jest od r. 1860 do r. 1884”. Książka również jest dostępna w Polonie

W latach 30tych XX wieku Stanisław Łoza stworzył trzy tomy opracowania „Rodziny polskie pochodzenia cudzoziemskiego osiadłe w Warszawie i okolicach.” opisujące genealogię XIX wieczną kilkudziesięciu rodzin różnych wyznań, w tym luteran. Wszystkie 3 tomy są dostępne w Mazowieckiej Bibliotece Cyfrowej.

i bibliotekach tradycyjnych

Profesor Tadeusz Stegner jest on jednym z nielicznych historyków zawodowo zajmujących się historią protestantyzmu na ziemiach polskich w XIX wieku. Wśród kilku książek poświęconych temu tematowi warto przeczytać pozycję „Ewangelicy warszawscy: 1815-1918”, która w kapitalny sposób syntezuje życie tej grupy osób w Warszawie. Znajdują się w niej wzmianki o wielu osobach wyznania ewangelickiego, które odegrały widoczną rolę w historii miasta. W książce znajduje się solidny wykaz źródeł i ważniejszych opracowań, do których czasami warto sięgnąć. Jedną łyżką dziegciu jest traktowanie niektórych treści publicystycznych jako źródła.

Dwie kolejne publikacje dotyczą już XX wieku, ale zahaczają jeszcze o poprzednie stulecie i można te słowniki biograficzne częściowo traktować jako materiały źródłowe. Pierwszy z nich to „Ewangelicy warszawscy w walce o niepodległość Polski 1939-45 T. 1” pod kierunkiem Aliny Eleonory z Rudzkich Janowskiej; wydany przez Komisję Ochrony Pamiątek, Stołecznego Instytutu Historycznego przy Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Świętej Trójcy w Warszawie w 2007 roku. Druga pozycja jest bardziej opisowa: „Ewangelicy warszawscy w walce o niepodległość Polski w latach drugiej wojny światowej: wspomnienia i relacje” również pod redakcją Aliny Janowskiej. Została ona wydana przez Parafię Ewangelicko-Augsburską Świętej Trójcy w Warszawie w 1997 roku.

Rodziny ewangelickie w Warszawie często trzymały się razem. Małżeństwa zawierano głównie w kręgu znajomych, więc tworzyły się spore „klany” rodzinne. Książki opisujące jedną rodzinę zawierają sporo danych o rodzinach „wchłoniętych” i oraz o znajomych tego samego wyznania. Dlatego też warto zajrzeć do takich pozycji jak Saga Ulrichowsko Machlejdowska czy Dzieje potomków Jana Henryka Klawe. Ja tam swoich przodków nie znalazłem, ale wspólnych znajomych i powinowatych, to już tak.

W dobie przed internetowej niezwykle pomocne były książki Eugeniusza Szulca „Cmentarz ewangelicko-augsburski w Warszawie” wydany w 1989 roku oraz „Cmentarz ewangelicko-reformowany w Warszawie wydany 1989”, z żoną Jadwigą Antoniną. Ze względu na dostępność w Internecie danych z tych cmentarzy oraz większości źródeł, z których korzystali autorzy, znaczenie tych pozycji zmalało.

Cmentarze ewangelickie w Warszawie

Dwa największe cmentarze ewangelickie (Cmentarz Ewangelicko-Augsburski Świętej Trójcy w Warszawie i Cmentarz Ewangelicko-Reformowany na ulicy Żytniej) zostały zinwentaryzowane i dane z nich są dostępne w Internecie. Niestety dokumenty obu tych cmentarzy zostały zniszczone podczas II wojny światowej i informacje pochodzą wyłącznie z nagrobków. Co więcej, nie wszystkie nagrobki zostały w całości zinwentaryzowane, a kilkadziesiąt starych płyt nagrobnych zdjętych ze starych grobów nie jest wpisanych (chciałbym kiedyś je zinwentaryzować).

Na terenie Warszawy jest jeszcze kilka znacznie mniejszych cmentarzy ewangelickich, które można odszukać na mapie cmentarzy Urzędu Miasta Warszawy. Co prawda nie są one zinwentaryzowane, ale można zobaczyć ich lokalizację.

Ewangelicy Warszawscy w archiwach

Najciekawszym zespołem znajdującym się w Archiwum głównym Akt Dawnych jest Zbór Ewangelicko – Augsburski w Warszawie. Został on w drobnym stopniu wstawiony do SzukajwArchiwach (712 skanów na prawie 3000 jednostek aktowych), a na dodatek dodano nie to, co genealogów interesuje (Biblia Święta z 1563 roku). W tzw. poczekalni na portalu Genealodzy.pl umieszczono 4 jednostki zdigitalizowane przez AGAD.

Natomiast kilka jednostek takich jak np. Pogrzeby od miesiąca lipca 1814 do miesiąca lipca 1836, Spis rodzin wyznania ewangelicko – augsburskiego w Warszawie i wnoszonych przez nich składek z 1791 roku, czy Spis alfabetyczny osób wyznania ewangelicko – augsburskiego oraz wnoszonych przez nie opłat z roku 1840.

Oczywiście informacji o ewangelikach trzeba też szukać w źródłach, w których wyznanie nie było ważne, jak akta stanu cywilnego (przed 1825 rokiem), księgi hipoteczne i wiele innych, o których pisałem lub będę pisał.

Patrząc się przez pryzmat swoich koligacji, opisałem między innymi następujące rodziny:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *