Imperium Habsburgów
W imperium Habsburgów mieszkała 1/4 moich przodków: jest to linia mojego Dziadka Adama Smolińskiego. Mało się nią ostatnio zajmowałem, a moja wiedza na temat Galicji była mizerna. Niedawno okazało się, że pod panowaniem Habsburgów byli również przodkowie mojej Babci Wandy z Zaruskich Smolińskiej (Duma de Vajda Hunyad), nad którymi ostatnio intensywnie pracowałem (Banat rumuński na […]
Herbstowie. Historia fabrykantów łódzkich
Książka Herbstowie. Historia fabrykantów autorstwa Doroty Berbelskiej i Magdaleny Michalskiej-Szałackiej prawie nie ma wad. Prawie, bo w tytule brakuje informacji, że dotyczy jednej tylko z gałązek rodziny Herbstów, tych z miasta Łodzi. Mój zarzut nie dotyczy osób noszących nazwisko Herbst, bo jest ono bardzo popularne. Chodzi mi wielu kuzynów opisywanych Herbstów mieszkających w XIX i […]
Książka o genealogii dla dzieci
Nie wiadomo dlaczego większość książek o genealogii skierowana jest dla osób już mocno dorosłych. To znaczy wiadomo. Taki jest stereotyp, że genealogią zajmują się tylko babcie i dziadkowie. Z obserwacji analityki na moim blogu, stronie na Facebooku wiem, że jest to fałszywy stereotyp. Niektórzy powiedzą, że to medium, jakim jest Internet, zmienia perspektywę. Jednak obserwacja […]
Był dwór, nie ma dworu. Reforma rolna w Polsce, Anna Wylegała
Książka Był dwór, nie ma dworu. Reforma rolna w Polsce wpisuje się aż w dwa, ostatnio bardzo cieszące się popularnością, nurty. Pod względem treści: chłopomanii, a formy: historia mówiona. Jednak autorka dr Anna Wylegała adiunkt w Zespole Socjologii i Antropologii Kultury Instytutu Filozofii i Socjologii PAN zajęła się tym, nim stało się to modne. W […]
Wedlowie. Czekoladowe imperium Łukasz Garbal
Bardzo niebezpieczna książka. Nie wiem, ile przez nią przytyłem. Dopiero wyprawa do wedlowskiej pijalni czekolady na jakiś czas wstrzymała kompulsywne przechadzki po kolejną tabliczkę czekolady. Na szczęście książkę się świetnie czyta, więc obżarstwo trwało stosunkowo krótko. To jedna strona tej książki. Druga, to jest to, co ja najbardziej lubię: soczyste fakty wynikające z solidnej kwerendy. […]
Herb Prus II do początków XVI wieku Waldemar Fronczak
Zwykle zajmuję się genealogią XIX wieku, więc skąd u mnie książka Waldemara Fronczaka Herb Prus II zwany Wilczymi Kosami od początków XVI wieku? Odpowiedź wymaga pewnego wstępu. Niedawno od Andrzeja Matusiewicza, autora książki Dwory na Suwalszczyźnie, otrzymałem skany dwu teczek dotyczących mojego 3 x Pradziada Stanisława Polkowskiego. Andrzej Matusiewicz przygotowuje nową pozycję dotyczącą Suwalszczyzny (mam […]
Skład tekstu książki — moje doświadczenia
Korzystając z dużej promocji w Empiku, postanowiłem sprawdzić, jak mi tam wyjdzie fotoksiążka. Cena była niezwykle korzystna 28 stron wysokiej jakości stron formatu A4 za 25 zł. Warto było je wydać. Po pierwsze przypomniałem sobie, że skład tekstu książki nie jest taką prostą rzeczą. Po drugie wiem, że nie jest to narzędzie, które mógłbym komukolwiek […]
Fotoksiążka, fotoalbum, druk cyfrowy, własna drukarka
Są osoby, które swoją książkę o historii rodziny wydają jako fotoksiążkę . Jakie są zalety, a jakie wady takiego rozwiązania? Czy fotoksiążka jest dobrym pomysłem, aby wydać książkę genealogiczną? Rozsądna odpowiedź to jak zawsze: to zależy. Zależy między innymi od tego, ile egzemplarzy zamierza się wyprodukować, jakiej jakości druku oczekujemy itd. Spróbowałem zebrać argumenty za […]
Dług krwi Grzegorz Gołębiowski — kryminał genealogiczny
Wspomnienia, pamiętniki i cała literatura faktu, to wspaniałe źródła dla genealogów. Niektóre z nich staram się opisywać, są dostępne w zakładce Książki dla Genealogów. Na tzw. literaturę piękną już brakuje czasu. Zresztą, życie jest za krótkie, aby zajmować się fikcją, gdy tyle jeszcze jest do dowiedzenia się o tym, co się działo kiedyś i obecnie. […]
Dzień babci, dzień dziadka to okazja dla genealoga
Dzień babci i Dzień Dziadka nie są typowymi świętami, w różnych krajach są obchodzone w różnych terminach, a w USA, jest to jedno święto Dziadków. W Polsce na dzień babci wyznaczono na 21 stycznia, a dzień dziadka dzień później. Święto podobno powstało w latach 60., ale ja sobie nie przypominam, aby w mojej rodzinie je […]