Kim byli moi przodkowie, czyli jak dobrze poznać historię swojej rodziny i stworzyć drzewo genealogiczne

Babcia uczyła na Sorbonie, a nie w Królówce

Strona główna » Blog » Polkowska Wanda » Babcia uczyła na Sorbonie, a nie w Królówce

Królówka

okładka książki Bolesław Kuźmiński Pierwsza Żeńska ... Szkoła  im. Królowej Jadwigi w Warszawie
Bolesław Kuźmiński Pierwsza Żeńska … Szkoła im. Królowej Jadwigi w Warszawie
W biogramie Babci zamieszczonej w książce o gimnazjum i liceum im. Emilii Plater w Zalesiu Dolnym podano, że Babcia uczyła w „Królówce”. Zdobyłem więc monografię Bolesława Kuźmina „Pierwsza Żeńska… Szkoła im. Królowej Jadwigi w Warszawie” mając nadzieję na zdobycie podobnych informacji o Babci co udało się znaleźć w książce o gimnazjum Staszica na temat Dziadka Markowskiego. Książka jest podobnej objętości (ponad 500 stron), zawiera wiele spisów, w tym listy nauczycieli z czterech okresów istnienia szkoły: pod zaborem rosyjskim (pensja Jadwigi Sikorskiej 1874 – 1918), międzywojnia, okupacji hitlerowskiej i Polski Ludowej (do roku 1980) oraz listy absolwentów od 1918 roku do 1980 roku. Należy podkreślić, że już w czasach pensji p. Jadwigi Sikorskiej wśród nauczycieli było wielu wybitnych profesorów (np. Tadeusz Korzon, Bronisław Chlebowski i wielu innych), więc nie dziwi, że i wśród absolwentów tej szkoły znajdowały się wielkie postaci jak na przykład siostry Skłodowskie – Maria i Helena

Niestety, okazało się, że Babcia najprawdopodobniej nie uczyła w „Królówce”. Co prawda lista nauczycieli powojennych nie obejmuje osób zatrudnionych poniżej 2 lat, to także absolwentka kończąca szkołę w 1958 (rok śmierci Babci) również nie pamięta, żeby w gronie pedagogicznym znajdowała się osoba o moim nazwisku.

Sorbona

Natomiast z odnalezionych zapisków domowych i wspomnianego wcześniej brudnopisu biogramu dla PSB wynika, że uczyła na Sorbonie. Nie, nie wykładała na Paryskiej Sorbonie, ale Warszawskiej „Sorbonie”. Nie jest to nazwa oficjalna szkoły, ale nawet po wpisaniu w googla „sorbona warszawa” jako pierwsza wyskakuje strona Centrum Kształcenia Ustawicznego. Było i jest to liceum, dla „bardzo zajętych osób” – pracujących lub rozwijających swoją karierę sportową lub artystyczną. Za moich czasów, był to jedyny sposób zdobycia matury gdy wyleciało się z liceum.
Muszę przyznać, że nie jestem w 100% pewien czy rzeczywiście chodzi o tą szkołę – w dokumentach rodzinnych zapisane jest, że Babcia Wanda Markowska z domu Polkowska po powrocie do Warszawy pracowała w III Korespondencyjnym Liceum Ogólnokształcące dla dorosłych. CKU powołuje się w swojej historii właśnie na związki z tym liceum. Niestety nie powstała monografia tej szkoły mimo, że maturę w niej zdawało tylu humanistów.

Okładka książki Wandy Polkowskiej Markowskiej Wędrówka Kamieni Wydawnictwo Nasza Księgarnia 1957
Wanda Polkowska Markowska Wędrówka Kamieni Wydawnictwo Nasza Księgarnia 1957
Możliwe, że pomyłka „Królówką” wynikała tego, że w tych czasach III Korespondencyjne Liceum Ogólnokształcące dla dorosłych, miało swoją siedzibę miało przy ul. Klonowej 18, gdzie również wtedy mieściła się gimnazjum i liceum im. Żmichowskiej, które było początkowo również szkołą żeńską. W książce o gimnazjum im. Emilii Plater w Zalesiu Dolnym przypisuje się również autorstwo opracowań mitów greckich, a to napisała zupełnie inna Wanda Markowska, która z moją rodziną najprawdopodobniej nic nie ma wspólnego. Jednak Babcia Wanda Markowska z Polkowskich napisała książkę, tylko że związaną z jej najważniejszą pasją: geologią. Książka „Wędrówka kamieni” została wydana przez Wydawnictwo „Nasza Księgarnia” w 1957. Napisała też wiele artykułów do pism przyrodniczych.

Szkoła średnia im. Emilii Plater w Zalesiu Dolnym

Okładka książki Gimnazjum i liceum ogólnokształcące im. Emilii Plater w Zalesiu Dolnym
Gimnazjum i liceum ogólnokształcące im. Emilii Plater w Zalesiu Dolnym
Wracając do wspomnianej na wstępie Platerówki, Babcia na pewno uczyła w okresie powojennym 1945-1951 Zalesiu Dolnym geografii i geologii. Była również opiekunką z ramienia szkoły drużyny harcerskiej – XV WŻDH. Bardzo mocno zapisała się pamięci swoich uczniów – kilkukrotnie miałem możliwość spotkania wychowanków tej szkoły i zawsze słyszałem wyłącznie najlepsze opinie i przyjemne wspomnienia. Miłych akcentów również nie brakuje w książce wydanej przez Stowarzyszenie Wychowanków i Przyjaciół Średniej Szkoły Ogólnokształcącej im. Emilii Plater w Warszawie i Zalesiu Dolnym. Do dziś, w każde Święto Zmarłych, członkowie Stowarzyszenia składają kwiaty na grobie babci na Warszawskich Powązkach.
Oprócz biogramu Babci jest także biogram Dziadka Adama Markowskiego, mimo, że uczył tam tylko pół roku. Dodatkowo, o Dziadkach oraz innych członkach rodziny można przeczytać we wspomnieniach kilku uczniów.

Mam już monografie zarówno o szkole Staszica jak i Królowej Jadwigi, natomiast jeszcze nie udało się zdobyć opracowania dotyczącego gimnazjum im. Anny Wazówny z którym Babcia była najdłużej związana (1928-1944). Jak by ktoś słyszał o sprzedaży książki o tej szkole autorstwa Marii Żytkow z 1987 roku, polecam się pamięci. Książka o gimnazjum Anny Wazówny zdobyta i opisana

Następny wpis o Babci Wandzie Polkowskiej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *